Taki, normalny, zwykły dzień i taki normalny zwykły pasażer, jeżdżą w tramwajach, piją, palą, ćpają. Wyrzucam ich ale co z tego jak i tak wracają. Na końcowym nie mam litości. Wypraszam takich pasażerów, to nie człowiek dla mnie. Czasem zadaje bolesny cios moim butem z metalowym czubkiem w kostkę. Ale…