No i stało się. Książka którą teraz czytam (Ken Follett – Uadek Gigantów) jest dość obszerna -1060 stron- i ciężka. Trochę nie wygodnie się ja nosi i dość szybko się niszczy, bo ciągle ja przekładam z plecaka do ręki później na półeczkę w kabinie i znów do plecaka itd. No…