Ale za to dziś się działo co niemiara. Popołudnie było w miarę spokojne. Ale gdy się ściemniło na ulice wypełzły źle moce. Na początek jakiś gość chciał podpalić tramwaj zapalniczka. Zapalił siedzenie ale pożar został ugaszony przez motorniczego bez użycia gaśnicy a pasażer zabrany przez policje. Następnie ktoś zadzwonił do dyspozytora ze jakieś gówniarze malują sprayem w tramwaju. Uciekli. Ale zostawili pojemniki z farba. No i na którymś z przystanków zostali nagrani na CCTV. Wieczorem przestała działać myjka na zajezdni. Popołudniowa zmiana dyspozytorów (do 22.00) poszczała tramwaje tylko przez piach ale bez mycia. Natomiast drugi po Bogu od 22.00 do 6.00 nie puścił żadnego tramwaju przez piach ani przez myjkę do czasu aż została naprawiona. I rezerwowy na nocy miał dużo pracy