W piątek była linia zielona, było nieźle chociaż na Harcourt Street były jakieś targi żywności czy coś podobnego i ludzi co niemiara, taksówki wszędzie, aż na 4 pasach jezdni. Zasadniczo droga jest jedno kierunkowa ale szeroka na dwa samochody. No i oczywiście nasze tory w obu kierunkach ale oddzielone biała linią. No i tak jeździli po naszych torach a my co chwilę byliśmy blokowani. No ale się skończyło.
A sobota na lini czerwonej upłynęła dość miło i szybko pomimo tego, że na Crok Park był koncert „Take That”. Znów jakieś 80.000 ludzi. Ale powiem szczerze, że taki pasażerów to ja mogę mieć co dzień. Wsiadali szybko, drzwi nie trzymali, nic nie śpiewali. Jednym słowem było git.