Kiedy ten dzisiejszy dzień minął nawet nie wiem. Rano tylko trochę zaspany byłem bo to już trzeci dzień pod rząd wstaje o 3:40.
Niby nie jestem zbytnio podniecony wylotem i jakoś tego nie czuję ale już sie nie mogę doczekać 😉
Krótki dziś ten wpis ale przecież nie będę pisał nic na siłę.
Zabierz babci dowód albo weź ją sam/a na wybory, żeby skreśliła poprawnie 😀