Co chwilę dziś w centrum wybijała podstacja. Jedna uległa awarii i byliśmy przełączeni (dwie sekcje z jednej podstacji) no i jak co niektórzy więdzą 😉 za dużo „jazdy” i brak napięcia 😉 no i kto pierwszy stracił prąd zaraz radio i do dyspozytora. Na szczęście nigdy ie trwało to dłużej niż 10sek bo nasz „wódz” ma wszystko za jednym kliknięciem myszką i już jeździliśmy. Ale niestety powtarzało się co z częstotliwością 3minut. Dziś tylko trzy rundki a ostatnie dwie godziny spędziłem jako rezerwa 😉
Weekend wolny