Dziś była linia zielona. Myślałem, że będzi mi się podobać. Ale jakoś tak nudno. Dzisiejszy patron Derek tubylec czyli Irlandczyk całkiem miły chłopak. Ale ni w ząb nie mogłem go dziś zrozumieć. Każde słowo musiał powtarzać powoli, wyraźnie. Także dzisiejszy dzień raczej nudny a nawet troszkę ponury, bo deszcz padał :p