Tramwajowy pozdrawia z niebios 😉
Marzenie od dawna w końcu spełnione. Trochę strachu było 😉 ale zabawa była przednia.
A tak naprawdę leciałem na wakacje prywatnym własnym odrzutowcem i się popsuł i musiałem się ewakuować. Zabrałem na plecy swojego lokaja, bo tylko on robi najlepsze drinki
A szalony jestem fakt, zawsze nim byłem…..lalalala
Dodaj komentarz