Tak, tramwajowy żyje i pracuje. Przerwa była długa, bo miałem wakacje, później przeprowadzkę a na samym końcu nie miałem o czym pisać lub po prostu mi się nie chciało.
Tematu już się nazbierało więc jazda z koksem. Na początek temat kanara który postanowił zostać motorniczym. Gość ma około 70 lat, już dawno na niezłej emeryturze i po dobrej odprawie. Zajmował się podatkami w Eircom taki irlandzki TPsa. Jak kanar, był za dobry. Pisał wszystkich, nawet koledzy mieli go dość, bo to prawdziwy świr. Gdy został zatwierdzony na motorniczego większość odetchnęła z ulgą. I tu zaczęły się kłopoty. Kilka razy zatrzymał się za sygnałem lub przejechał na czerwonym. Ostatni tydzień jeździł ze swoim przełożonym, żeby ten ocenił jego zdolności. Niestety podczas dwóch kursów, jednego na zielonej drugiego na czerwonej, dwa razy przejechał za sygnalizator. Ciekawe jaka będzie decyzja kierownictwa. No i po co zatrudnili chłopa, który ma sią dobrze ale jest za stary na taki zawód. Tylu młodych czeka. W Irlandii nie ma czegoś takiego jak testy psychotechniczne więc nie można wyeliminować niezdolnych. Testy medyczne to też kpina o czym przekonał się jeden z dyspozytorów.
U lekarza zakładowego wszystko było OK łącznie z badaniami EKG. Tydzień później poszedł do szpitala, bo coś go kuło. Okazało się, ze musi mieć bypassy w trybie natychmiastowym.
Sprawa kolejna to powrót zwolnionych pracowników. Rok temu jeden y kolorowych braci został zwolniony z powodów rożnych. Kilka dni temu widziałem go w kantynie, oczekującego na trening na kanara. Wraca też „kanarzyca” zwolniona z oplucie pasażera, który notabene ja opluł i zwyzywał. Jej powrót wymuszony został decyzją sądu pracy. Na tych dwóch przykładach widać, że trudno opuścić naszą firmę 😉
No! Bo już miałem zacząć rozpytywać o ciebie na forach, blogach oraz, dla pewności, w okolicznych pubach 😉
Na przejechanie na czerwonym świetle proponuję wsadzić kanarka za kratki 🙂
Tomuś interesuje mnie procedura badań {psychotechnika} czy mógłbyś na pocztę przesłać kilka info ? Jak to jest w IR. ? czyżby naprawdę nie było takich badań ?