No i wróciłem, skończyły się wojaże, zabawy i odpoczynek. Pierwszy dzień w pracy był bardzo przyjemny. Dziś miałem trening, właściwie przypomnienie po dwóch latach. Siedzieliśmy w sześciu plus „trener” i dyskutowaliśmy na różne tematy oczywiście związane z pracą typu procedury na przystankach, bo na niektórych otwieramy drzwi z drugiej strony, zmienianie zwrotnic, procedury na zajezdni itd. Później wskoczyliśmy do jednego tramu i każdy z nas musiał usunąć symulowaną awarię. Najwięcej problemu sprawiło jednemu koledze zerwanie plomby z przycisku. Powtarzał to pięć razy. Wiem, że to śmieszne ale faktycznie kiedyś z tym też miałem problem :P. No i okazało się, że to ja wiedziałem coś o czym inni starsi stażem pracownicy nie mieli pojęcia (ja się wcale nie chwalę, ja po prostu mam talent…..)
A co wiedziałeś?
wiedziałem jak odizolować wózek napędowy