Wieczorem miało być spokojnie. Mimo, że w hali O2 w The Point rozpoczął się dwutygodniowy show WE WILL ROCK YOU THE MUSICAL BY QUEEN and Ben Elton. Nie liczyłem na wściekły tłum. Ludzie wychodzili niezadowoleni, ponieważ dwa razy brakło prądu, nikt z publiczności nie tańczył ani śpiewał. No i ja niestety miałem też złą wiadomość dla nich. Od godziny 21 tramwaje nie kursowały pomiędzy Blackhorse a Heuston ponieważ zaraz za przystankiem coś wisiało na sieci. Któryś odciąg się urwał i zawadził o pantograf. I tak jeździliśmy przez dwie godziny na dwóch krótkich pętlach tj. The Point – Heuston i Tallaght – Blackhorse. Na szczęście w takich wypadkach bilety są ważne na autobus. Ale jak to bywa z DublinBus nigdy niewiesz kiedy przyjedzie, gdzie jest następny itd. Straciłem swoja przerwę ale dyspozytor polecił wypełnić w zamian formularz nadgodzin 😀
A nie ma wspólnego biletu na T+A np dniowego itp?
A tak z ciekawości jakim taborem technicznym dysponujecie? Chodzi mi o dźwig do podnoszenia tramwajów, czy wozy sieciowe.
Są bilety łączone ale ktoś kto nie korzysta z autobusów to ich nie kupuje. W sytuacjach ekstremalnych firmy się wymieniają. Niedawno jak nas zasypało każdy bilet był ważny na cokolwiek co jeździ, czyli zasadniczo komunikacja była za darmo 😉
a co do taboru to pojęcia nie mam co jest na stanie 😉 bo wszystko schowane w garażu i bardzo rzadko wyjeżdża do akcji 😉