Piękny słoneczny dzień na linii czerwonej minął bardzo szybko. Nie sądziłem, że w tych tramwajach można kogoś drzwiami przycisnąć. A mnie się to dziś udało. Jakiś lokalny lumpek za późno wysiadał no i żeby go pogonić za szybko nacisnąłem przyciski i drzwi się zamknęły a jego noga utknęła. Hehehe. Ciekawe czy go bolało