Dziś stanowczo wiało nudą.Całe osiem godzina na zajezdni.Ale przynajmniej sobie troszkę pospałem.Wystawiłem jeden wóz, bo się komuś popsuł.No i to chyba tyle.Jutro też będzie to samo.A tyle ludzi brakuje.Ja nie wiem jak oni(planujący obsadę) to robią, że nie będę musiał jeździć.A szkoda, bo nie ma to jak śmiganie przez miasto z zimnym łokciem 😛