Przyszedłem na zajezdnię podpisałem listę. Zawołał mnie kierownik, wręczył pismo.
„W związku ze złożonym przez Was pismem dnia… w sprawie podwyżki informujemy, że odbędą się z Państwem indywidualne rozmowy w tej sprawie” Oo ciekawe co nam tam będą robić. Napisaliśmy w kilka osób podanie, ponieważ mamy niższe stawki podstawowe niż inni motorniczowie. W końcu wykonujemy tę samą pracę. A oni zarabiają więcej bo mają wysługę. No nie mogę się doczekać spotkania z zarządem.
Szliśmy grupą na zmianę. Na budynku zajezdni zauważyłem piękny nowy zegar 😉 A jak ładnie pokazuje temperaturę. O godzinie 13:20 było 26 stopni a jak przejeżdżałem o 20.10 to pokazywało 25 stopni. Chyba w złym miejscu mają ustawiony czujnik. Siadłem na wóz, gorąco, upalnie. Ale do 20 było dość ciepło. Słońce powoli już zachodziło a może właściwie robiło się trochę ciemniej, chłodniej. Dzień dobiegł końca. Zjechaliśmy, dokumenty oddane. Chłopaki podrzucili mnie do domu, bo akurat jechali w moim kierunku 😉 do nocnego 😛 W czterech weszliśmy do malucha, ledwo zipał. Koniec pracy, prawie północ. Cały tydzień drugiej zmiany.