Kolejna nocka zleciała. Jakże cicho i spokojnie było. A po pracy wybrałem się jeszcze na małe grzybobranie. No i …..grzybków jeszcze nie ma za to pyszny sernik kupiłem w cukierni. Do śniadania będzie jak znalazł 😉
Kolejna nocka zleciała. Jakże cicho i spokojnie było. A po pracy wybrałem się jeszcze na małe grzybobranie. No i …..grzybków jeszcze nie ma za to pyszny sernik kupiłem w cukierni. Do śniadania będzie jak znalazł 😉