Na lini zielonej co chwilę wyłączają prąd na zajezdni. I dlatego trzeba rozłączać tramwaje (de-prep) rozłączyć baterie. Sprawdziłem jaki mam wóz, udałem się na odpowiedni tor (a mamy ich aż 3 na zieolnej) załączyłem wóz, spojrzałem przed siebie a tam na łuku stoi inny wozik i blokuje mi drogę. No troche się wpieniłem, bo do wyjazdu 4minuty. Radio-in do dyspozytora a on kazał przestawic citadisa. No i według zaleceń zrobiłem to co kazał i wyruszyłem z zajezdni 5minut po czasie. Pewnie będę lekko zraportowany 😉 ale zasadniczo to nie moja wina nie??!! Jeszcze pan dyspozytor później mnie troszkę pogonił, znaczy powiedział: „jeśli jest to bezpieczne skróć postuj na przystankach do minimum”. A od 12 jako rezerwa sie obijalem:P
A po prostu nie mogłeś pojechać na trasę tym wcześniejszym wozem?
nie mogłem bo każdy tramwaj jest przyporządkowany do rozkładu z rana, bo po zjeździe alstom (mechanicy) mają „plany” wobec każdego tramwaju. A z resztą to nie mój problem 😉