Jak za starych dobrych czasów całą zmianę spędziłem w tramwaju, jednym tramwaju. Dziś była wyjątkowa sytuacja, wyrywali tory i kładli nowe, trochę zmieniając trasę i dlatego ja byłem jako rezerwa taktyczna 😉 na końcu trasy w razie W.
ogólnie było strasznie nudno, trochę pospałem, trochę pochodziłem po deszczu i tak od 6 do 15 czas zleciał