Dziś na zielonej 😉 relaks przed urlopem. Nic nie było mnie w stanie zdenerwować. Z rana było dość chłodno ale później wyjrzało piękne słoneczko. Rano w niedzielę w tramwaju jadącym z St.Stephen’s Green do centrum handlowego Dundrum jest niesamowita mieszanka ludzi. Istna wieża Babel. Wtedy prawie w ogóle nie słychać angielskiego 😉
A teraz drogie dzieci możecie pocałować misia w dupe……znaczy przeprasza to się zarejestrowało?!
Od dziś zaczynam 3 tygodnie urlopu. Planowany powrót do pracy 26 października. A we wtorek 6 października planowany start samolotu z Dublina 15:40 a lądowanie 😉 19:30 Katowice-Pyrzowice
No i urlop