Zasadniczo to cisza i spokój na trasie. Przydały by się jakieś wakacje. Ale do października jeszcze daleko. No i lecimy do Polski więc zasadniczo to nie wakacje tylko odwiedziny. I tak pewnie będzie za mało czasu na spotkanie się ze wszystkimi. Poleżałbym na jakiś ciepłych plażach. Próbujemy to jakoś zrekompensować plażą w Bray, Bettyglen i Malahide ale i tak woda zimna. Chociaż raz się kąpałem 🙂