Dzień na lini zielonej był dość nie miły. Zwolnili trzech CSO. Teoretycznie za nic. Do firmy przyszedł anonimowy list, który nie został pokazany chłopakom. Któregoś dnia mieli incydent z cyganami. Zostali znieważeni,jak co dzień z resztą. Jeden z nich został kopnięty w tyłek. Teoretycznie wszystko powinno być zapisane na monitoringu. Nie miła sprawa bardzo. Zobaczymy co z tego będzie.
O kurczę…