W środę pojechałem na rowerze na RedCow do siedziby Luas’a tam gdzie miałem rozmowę kwalifikacyjną i tam gdzie wszystko załatwiałem z Davidem i Kasią ;). Dość to daleko, około 16km jechałem 50minut. Powrót już był ciężki dla mnie. Na miejscu chwilkę pogadaliśmy, spotkałem Darka, polskiego motorniczego, który tak w skrócie mi opowiedział co i jak. Troszkę mnie postraszył, że pierwsze trzy tygodnie to zajęcia teoretyczne i na koniec każdego egzamin. Nie zdasz to wypad. Najbardziej wystraszyłem się tego, że mogę coś nie zrozumieć. Ale co tam tyle już przeszedłem to zobaczymy co to będzie. No i żadnej wiadomości nie miałem. Czekałem.
1 maja, w Polsce święto, większość odpoczywa a my tu zasuwamy 😉 Do pracy poszedłem na 15.00, jak zwykle na nogach 😉 stałem na kasie jak co dzień. Godzina 16:30 zaczyna dzwonić mi telefon w kieszeni. Pomyślałem, że to tylko jedna osoba może dzwonić. Szybko wszystko rzuciłem i udałem, że idę do ubikacji 😉 nikt nie miał pretensji. Spojrzałem na wyświetlacz i nie myliłem się. To był David 😀 Zacząłem się lekko cieszyć i troszkę denerwować. No nic trzeba oddzwonić i się dowiedzieć, bo w sumie każda wiadomość będzie dobra. Na początku krótka wymiana co słychać itd jak zwykle tu mawiają a później on przeszedł do rzeczy, że………………dostałem wyśmienite referencje, że już podczas rozmowy stwierdzili, że mnie zatrudnią i że wszystko jest na tak i że, 12 MAJA MAM PRZYJECHAĆ PODPISAĆ UMOWĘ O PRACĘ ::D:D:D:D:D:D:D i się jeszcze zapytał czy się cieszę. No wariat normalnie ;p. Jak ja mam się nie cieszyć.
Teraz już wiem, że duża cześć za mną ale chyba większa przede mną, bo ciągle obawiam się tej teorii. Ale twardy jestem. Także jak dobrze pójdzie a inaczej być nie może, to po około 6 tygodniach samodzielnie powinienem wyjechać na trasę. Zdjęcia będą na bieżąco, wpisy będą na bieżąco. Tylko muszę aparat kupić (może w końcu wymarzony) bo poprzedni uległ awarii 😉 no i drugi poważniejszy problem to dojazd do pracy. Muszę sobie sam to zapewnić a trochę to daleko jest. Wymyśliłem, że kupię skuter. Tutaj nigdy nie ma zimy, pojazdy te są w miarę tanie, wszędzie się nimi wciśniesz. Na auto to jeszcze za wcześnie no i nie mam tyle odłożone ;P.
Także z góry dziękuję za gratulacje (ale jestem skromny hehe)