Zabrzmiało trochę kulinarnie ale nie o tym.
Podjechałem na dość zatłoczony przystanek w dwóch trzecich wypełnionym tramwajem ale nie po brzegi. Wymiana pasażerów przebiegała sprawnie . Już miałem zamykać drzwi kiedy podbiegły dwie dziewczyny i próbowały wsiąść. Podeszły do drugich drzwi , nie wsiadły . Przesunęły się do pierwszych i też nie wsiadły. Za to usłyszałem ich rozmowę po polsku :
– Ale tłok , nie damy rady wejść.
Spojrzałem w lusterko i wcale nie było tak źle , spokojnie by się zmieściły jak nie z przodu to troje może czworo drzwi dalej. Zacząłem się zastanawiać czy to lenistwo czy głupota a może tylko brak silnej woli , żeby poprosić ludzi o lekkie przesunięcie się do środka , w celu umożliwienia wejścia innym.
Leniwe czy z kapustą ?
przez
Tagi:
Komentarze
3 odpowiedzi do „Leniwe czy z kapustą ?”
-
U mnie są dwa warianty:
– wariant A: spieszy mi się jak cholera, wbijam na siłę łokciami i kolanami. Jestem duży (prawie 2m wzrostu z lekką nadwagą), a mimo to prawie zawsze mi się udaje (no chyba, że jest faktycznie nabite po korek),
– wariant B: nie spieszy mi się, mam wyrąbane, czekam na następną drezynę.Czasem, ale to już bardzo rzadko, zdarza mi się poprosić ludzi, żeby się przesunęli dalej – głównie wtedy, kiedy widzę tłok przy drzwiach, a kupę miejsca w środku. Na ogół nie działa, bo zwykle trafia na upartych; jak sobie zakodują, że trzeba stać przy drzwiach, to nic ich nie ruszy 🙂
-
Z tym czekaniem na następny to też bywa różnie 🫣 jak coś się stanie to następnego nie będzie. Ale zakładamy, że wszystko działa jak powinno to faktycznie trzeba zwrócić ludziom uwagę, żeby troszkę się przesunęli, bo czasem miejsca jest naprawdę dużo. No i wariant A to najlepsza opcja 😀
-
Ja tam patrzę na tablice przystankową, za ile będzie następny. I jeśli mówimy o kilku minutach, to wybieram ten następny – bo zwykle będzie mniej zatłoczony niż ten. A czas dojazdu będzie taki sam, bo ten pierwszy, będzie miał większe opóźnienie z powodu wydłużonej wymiany pasażerów.
Dodaj komentarz