Leniwy czy źle zrozumiał ?

Dwa wozy przede mną tramwaj z nowym narybkiem , z uczącymi się zawodu zawracał , przestawili zwrotnice i ruszyli dalej. Ot taka czynność może nie codzienna ale często się to robi, żeby podgonić trochę czas jeśli są opóźnienia na trasie. Dojechałem do tego miejsca i ja. Zauważyłem że zwrotnice nie wróciły do stanu normalnego, gdzie można przejeżdżać z pełną prędkością. Jeśli są źle ustawione to należy zwolnić do 5km/h i po przejechaniu teoretycznie powinny wskoczyć na swoje miejsce. Zgłosiłem to i dyspozytor(ka) przyjęła i poprosiła następny wóz o ręczne ustawienie, bo widać coś się samo nie chce ustawić. 

  W odpowiedzi w radiu była chwila ciszy , później długie yyyyyyyy, żeby na koniec niepewnie motorniczy potwierdził że zrozumiał. Z jego wypowiedzi pani po drugiej stronie radia wywnioskowała, że gość chyba nie za bardzo kuma co ma zrobić. 

   Na szczęście poprowadziła go krok po kroku co ma robić , jak dziecko za rękę. Dosłownie brzmiało to tak: 

Podjedź do zwrotnic , wysiądź z lewej strony , zamknij drzwi za sobą. Zwrotnice będą po prawej , przestaw je na „normalny przejazd” i możesz wracać do swojej kabiny. 

  Z jednej strony , jak to się stało , że gość radził sobie na kursie i już jakiś czas jeździ ale coś nie kuma. Z drugiej stronę szacunek do dyspozytorki , że tak sprawnie poprowadziła go po jak by nie było prostej czynności . 


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

3 odpowiedzi do „Leniwy czy źle zrozumiał ?”

  1. Awatar SpeX

    Rozumiem, iż jechałeś pod prąd zwrotnicy i chciałeś wjechać na główną linię? I w takim przypadku, jak nie macie prawidłowo zablokowanej zwrotnicy to macie ograniczenie do 5 km/h? A masz jakieś oznaczenie, iż zwrotnica się nie przełożyła? Bo inaczej może cię czekać mocne hamowanie?

    A jak wyglądają pozostałe ograniczenia prędkości na zwrotnicach?

  2. Awatar Tramwajowy

    Zwrotnice są tak skonstruowane, że bez względu czy przestawione na zawracanie czy nie, nie powodują kolizji z innym tramwajem z naprzeciwka jeśli ruch odbywa się normalnie czyli nie „pod prąd”. Żeby zawrócić, muszę przejechać przez te zwrotnice, przestawić je i wtedy jechać kawałek „pod prąd”. Oczywiście taki manewr tylko pod nadzorem dyspozytora.
    Poniżej masz linki do Google Maps i tam możesz sobie zobaczyć gdzie zawracamy na trasie. Tylko na Abbey Street jest sygnał do zwrotnic. W innych miejscach nie ma. Dodatkowo ustawiony jest po drugiej stronie co czasem myli niektórych motorniczych, nawet tych długoletnich.
    Są jeszcze inne miejsca gdzie możemy zawracać , takie jak zawrotnice przy zajezdni na zielonej i czerwonej jak i dwa przystanki na czerwonej : Heuston i Belgard. To też możesz na mapach zobaczyć.
    Przypominam też, że mamy ruch lewostronny 😉
    Linia zielona:
    https://maps.app.goo.gl/22tYYb9EZDpu93e7A
    https://maps.app.goo.gl/h5m3SqrLx9YXYf1q8
    https://maps.app.goo.gl/KADkCHGWvy4LNf9t5
    https://maps.app.goo.gl/9yGLrdfh7iVYNyMt9
    https://maps.app.goo.gl/d8gx2BMxJ1btVdRQA

    Linia czerwona:
    https://maps.app.goo.gl/g2MP2AF2HeBj68AbA
    https://maps.app.goo.gl/yVFLwaQCrNGxHhND6
    https://maps.app.goo.gl/7L6fHmU2JK2bZvYY8

  3. Awatar SpeX

    Nie, ja wiem o jaki układ torów chodzi. Coś podobnego (tylko lustrzanego) było kiedyś np. na pestce w poznaniu.

    Tylko z tego co zrozumiałem, jeśli wjeżdżasz na taką zwrotnicę i musisz „rozpruć” iglicę swoim pojazdem, to masz ograniczenie prędkości do 5 km/h – co jest zresztą dość sporym ograniczeniem. Bo w PL to się spotkałem z informacjami na ograniczeniu 10/20 km/h (od tej strony z „prądem”) i z 10 km/h jak wjeżdżasz na nią od strony „pod prąd” – nie ważne czy jedziesz torem głównym czy na tor boczny.

    W szczególności, iż z tego co kojarzę chyba w Czechasz już stosuję zwrotnicę „głębokorowkowe” na prędkości typu 50 km/h i chyba takie ostatnio gdzieś montowała Warszawa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.