Dziś odebrałem świadectwo pracy. Jakże byłem dumny, że ani razu nie byłem ani jeden dzień na chorobowym ;). Jedne panie były miłe inne trochę jakieś marudne. W styczniu byłem trzecią osobą zwalniającą się.
A tu obiegówki, czysta i za godzinę gotowa. Oczywiście brak podpisu Prezesa, gdyż oboje znów byli zajęci