Dlaczego ludzie nie potrafią zadać precyzyjnego pytania?
Taka sytuacja:
Początkowy przystanek Connolly, oczekuję na odjazd i podchodzi Pani i się pyta:
– Dokąd ten tramwaj jedzie??
– Do Sagart, mówi to Pani coś? – grzecznie odpowiadam zapytując równocześnie
-O nie, to na pewno nie dla mnie, to nie w moim kierunku.
Zainteresowało mnie to, ponieważ Pani wyglądała na zagubioną i na pewno nie z miasta stołecznego więc dopytałem jej:
– A dokąd szanowna Pani zmierza, jeśli można się dowiedzieć?
– Na Heuston jadę, młodzieńcze, niedługo mam pociąg – Odpowiedziała.
-Toż to jest dla pani wymarzony środek komunikacji, gdyż Heuston jest tylko sześć przystanków stąd.
I takim o to sposobem pani wsiadła i ruszyliśmy. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Dlaczego ludzie zawsze pytają „dokąd on jedzie” a nie na przykład „jak dojadę do..”. Jeśli pada pierwszy typ zapytania to zawsze podam przystanek ostatni, przecież nie będę wymieniał trzydziestu pięciu innych, bo by mi przerwy brakło. Natomiast jeśli ktoś się zapyta jak dojechać gdzieś to wtedy służę kompleksową informacją i mogę podpowiedzieć co nie co na przykład, że autobusem będzie szybciej niż tramwajem albo że lepiej iść na nogach, przecież to nie daleko, za darmo i dodatkowo bardzo zdrowo.
Więc pamiętaj czytelniku drogi, dobre pytanie jest kluczem do sukcesu 😉
over & out
Dodaj komentarz