Jeden dzień w pracy mnie nie było i już proszę bardzo. Wypadek. Na szczęście czujni ludzie pracują. A tak w skrócie. Mężczyzna uciekał z miejsca kolizji z jakimś samochodem. Miał uszkodzone jedno koło. Nie wyrobił na zakręcie no i wjechał w tramwaj.
a czy zauważyliście jaki podstawowy błąd popełniły służby ratownicze?
Pantograf w górze? 😉
Nie, to nie pantograf 😉 ale tez chodzi o prąd
Samochód ma włączone światła co oznacza, że nie odłączono akumulatora. Coś takiego może skończyć się wybuchem w przypadku wycieku paliwa.
Brawo!!! a nagrodą będzie odcisk mojej dłoni w betonie, przesłany na koszt odbiorcy