Trochę nas wczoraj zalało. Tramwaje dzielnie kursowały. Najbardziej ucierpiał Hotel Ashling, którego wejście jest usytuowane tuż przy torach i woda wdzirała się bez zahamowań. Kilka lat temu obsługa hotelu dzwoniła do firmy i prosili o wstrzymanie kursowania tramwajów bo ich podobno zalewamy.