I w Dublinie ludzie się przerazili ale do pracy jechali. Stała sobie na Dundrum pani dość ładna 😉 niebieski kapelusz, niebieski płaszczyk, czarne spodnie. Dość ładnie się to komponowało, gdyby nie…..zielone kalosze prawie do kolan z Aldiego. Praktyczne ale mało gustowne. Irlandia. Tutaj strojem narodowym jest dres, dziewczyny chodzą w rajtuzach/getrach bez spódniczek – kusząc, chłopaki naciągają skarpetki na spodnie, w dodatku białe skarpetki, stoją na ławkach na przystanku i grzebią …nie w kieszeniach…..tylko w jajkach. Menele mają po dwa, trzy telefony w tym najmniej jeden smartfon