Dziewczyny moje poleciały na wakacje do Polski na 7 tygodni a we mnie dożo zlej energii. Jestem nie miły dla pasażerów a może nawet jestem chamem. Dwa lumpy na początkowym podeszły i pytają się za ile odjeżdżam. Odpowiedziałem ze wkrótce. Jeszcze trzy razy się pytali i w końcu zamknąłem drzwi i odjechaliśmy. Pewnie im się spieszyło kolejny zasiłek dla jebanych ćpunów/alkoholików/innej patologii odebrać. Odjechałem co najmniej trzem osobom. Tak, odjechałem z pełną świadomością 😉 przyznaje się bez bicia bo moglem poczekać.
O godzinie 20:30 zostały wyłączone radia, bo się coś psuło od jakiegoś czasu i próbowali postawić system na nogi. Zobaczymy jutro rano czy się akcja udała bo do 23.00 jeszcze nic nie działało