Przyjechałem na zajezdnie i okazało się ze będę jako rezerwa aż do 20.00. Bardzo mnie to ucieszyło ponieważ na mieście wielki mecze rugby. Uniknąłem pierwszego szczytu ale załapałem się już na powrót kibiców. Jak zwykle tłumy prze ogromne. Tramwaj miesi około 350 pasażerów a tym razem w każdym było ponad 500 osób 😉 gnietli się jak sardynki a jacy posłuszni !! Drzwi zamykałem szybciutko, nikt ich nie trzymał bo każdy chciał jak najszybciej znaleźć się w domu.