Długi weekend zakończony, ponad 3 i pół dnia wolnego to za dużo i trzeba by po tym odpocząć szczególnie ze co dzień coś się „działo” Dawno tak (aż wstyd się przyznać) nie odkażałem swojego organizmu alkoholem 😉 w przemiłym towarzystwie. A w pracy było spokojnie. Na zajezdnię już bez ludzi wróciłem 20 minut wcześniej 😉