Noc jak to noc.Minęła spokojnie.W przerwie gdy zjechałem na zajezdnię, odbywało sie wielkie mycie tramwajów. No i mój wóz też się załapał. Pięknie wymyte tylne i przednie szyby. Wszystko aż błyszczy. Tylko szkoda, że z rana zaczął padać deszcz.
Tuż przed samym zjazdem na jednym ze skrzyżowań załączyła się dopiero sygnalizacja, a ja gapa przejechałem na czerwonym. Ale co tam zaraz załączyło się zielone więc byłem spokojny. I tak większy ma pierwszeństwo 😀