Kałamarze wypełzli na miasto. Rano o siódmej było pusto na ulicach. Jakby ruch zamarł. Ale tuz przed ósmą jak by z pod ziemi, jak żółwie ninja pojawiali sie na czarno-granatowo-biało. Każdy wedle uznania. Ale co do niektórych dziewczynek to sie dziwię, że rodzice tak pozwolili im wyjść na rozpoczęcie szkoły. No chyba, że one akurat wracały z dyskoteki lub szły do kawiarenki na ciasteczko. Niektóre stroje były tak skąpe, że z materiału który miały na sobie dla mnie wystarczyło by może na czapkę i rękawiczki a zapewniam, że nie mam wodogłowia.
A może po prostu jestem mocno zwapniały 😉 No rozumiem dziewczyny pełnoletnie, kobiety, żeby ładnie wyeksponowały swoje ciało to aż chętnie by sie pooglądało. A tu takie małolaty może piętnaście lat maksimum.
Mam tylko nadzieję, że swoja córkę wychowam odpowiednio.