W komentarzach rozkręcił się temat obsługi codziennej. Kilka osób to zainteresowało inni podzielili się swoimi doświadczeniami. No to teraz pora na mnie. W załączeniu dodaję zdjęcia poglądowe, żeby szybciej pobudzić waszą wyobraźnię 😉
Na „dzień dobry” mam 5 minut na podpisanie się i zapoznanie z ważnymi informacjami tj ograniczenia prędkości lub jakieś grubsze roboty. Sprawy, który pojawiają się „nagle” takie jak koszenie trawy(tutaj trawę kosi się cały rok) lub inspekcja torów, dowiadujemy się przez radio.
Podczas rozpoczęcia zmiany, gdy wyjeżdżam z zajezdni mam 14 minut. W tym czasie muszę wyjść już od dyspozytora i udać się na tor i załączyć wóz (wykonać czynności o których mówiłem ostatnio). Podczas tego czasu pokonuję trasę numer 2.
Po przerwie, gdy idę na przystanek odebrać tramwaj i rozpocząć kolejną część służby pokonuję trasę numer 1 i mam na to 3 minuty. Czyli wyjść z kantyny i udać się na przystanek.
To samo robimy na linii zielonej. Tylko odległości są troszkę dłuższe a czasy te same.
Chcesz, żebym pokazał twoja mapkę i twoją trasę po zajezdni? Daj znać na tramwajowy(małpka)gmail (kropka) com