Bilet do Irlandii w jedną stronę 220zł, Suzuki Katana R która co dzień dzielnie wiezie mnie do pracy 1295euro, wożenie pasażerów po Dublińskich torach Luasem BEZCENNE.
Tak, to właśnie piątek był tym dniem kiedy to po raz pierwszy mogliśmy pojeździć w kabinie zabierając na pokład wszystkich z przystanków. Wcale się nie pchałem jako pierwszy, bo i tak sie później najeżdżę 😉 Dwóch z nas było troszkę zestresowanych a Philip nawet zapomniał otworzyć drzwi na przystanku i tak czekaliśmy kilka sekund aż mu instruktor przypomniał. Siadłem ostatni, szybko ustawiłem sobie fotel, rozłożyłem sie wygodnie i jazda. Może lekkie podniecenie ale nie stres. Stwierdziłem, że nie warto się stresować i denerwować bo wtedy wszystko wychodzi źle. Czyżbym zgrywał bohatera? Nie, chyba nie, przynajmniej tak mi się wydaje. Od jakiegoś czasu mam bardzo luźną filozofię życia, żeby właśnie się nie denerwować bo i po co. Efektem nerwów są wrzody na żołądku a tego wcale nie chcę mieć