..się spóźniłem. Miałem być o 5:10 na zajezdni a o 5:20 miałem telefon z pytaniem czy przyjdę dziś do pracy ;). W dwadzieścia minut się wyrobiłem. Zmiana krótka bo tuż po 11 kończyłem a jeszcze jedno kółeczko rezerwowy za mnie jechał, ponieważ miałem kilka raportów do wypełnienia. Same zaległości typu hamowanie awaryjne, zagubione dziecko i wybite szyby. No i możecie sobie taki raport zobaczyć. Niektóre pytania są tendencyjne 😀