Dzionek miły ciepły, słoneczny.Przyszedłem do pracy i kolega Mariusz rzuciła hasło :
-Młody jedziesz do Irlandii? Szukają motorniczych, pensja 32.000 euro brutto na rok.
Cały dzień chodziła mi ta myśl po głowie.No bo nawet jak by porównać 1zł=1euro to i tak bym lepiej zarobił. Wakacje na Wyspach Kanaryjskich z Irlandii 800euro z polski 2000zł. Czyli tam bym pracował na to tydzień a w Polsce ponad miesiąc.Chleb „polski” w Dublinie 3euro w Polsce 3zł
Ale co z tego, jak bym musiał zostawić wszystkich znajomych (chociaż kilku już jest na miejscu). No i oczywiście trzeba by ściągnąć rodzinkę (żona i dzieciak). Sprawa do przemyślenia ale na dzień dzisiejszy idzie na bok. Ciekawe na jak długo……..