Po 26h negocjacji związkowców z zarządem dostałem wiadomość, że wracamy do pracy. W czwartek w dzień Św. Patryka tramwaje w Dublinie kursowały normalnie. Wydaje mi się, że pasażerowie byli zadowoleni. My natomiast nie do końca.
Warunki które zostały nam zaproponowane są żałosne. -Zaoferowano nam średnio 6% podwyżki co rok, niby wygląda to fajnie, przecież to już coś. Ale niestety podwyżka pod warunkiem, że czas pracy zostanie dziennie wydłużony o 30 minut. I teraz trzeba to wszystko przeliczyć 😉 i po przeliczeniu wychodzi…chwila…moment nie ma żadnej podwyżki.
– Kolejna rzecz to dodatek 7% który dostanie się…po czternastu latach pracy..bez podwyżek w roku jedenastym,dwunastym i trzynastym.
– Nowi pracownicy mieli by zaczynać od 29k€ brutto na rok, czyli mniej niż firma oferowała 10 lat temu.
– Dodatkowo wszyscy nowi będą pracować tylko na zmiany popołudniowe i nocne.
– Podczas służby rezerwowej to dyspozytor miałby wyznaczać kiedy mogę mieć swoja przerwę.
Nie wspomniano nic o bonusie który obecnie mamy na poziomie 6% a pracownicy w biurze 10%. Dodam, że w tym roku już pozbyliśmy się tej premii z powodu strajku.
W czwartek i piątek odbędzie się głosowanie czy przyjmujemy taką ofertę czy nie. Jeśli odrzucimy (a inaczej nie będzie) to niestety strajk w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny jest nieunikniony.
Śledzę te opowieści. Dochodzę do wniosku że związki zawodowe mają tyle samo do powiedzenia co żyd za okupacji. Taka sama sytuacja z ZZ jak wdać jest u mnie jak i u ciebie. Dyrekcja robi co chce ! -a co chce ??? a co chce??? a co chce??? – odp. jest zbędna.
Nie wiem co za kumaty tam wymysla te daty strajkow LUASa ale robienie akcji protestacyjej w Wielkanoc nikogo nie wzruszy a wrecz przeciwnie narobi Wam wiecj ludzi nieprzychylnych.
Dobrze ze pracowaliscie w Patryka. Transport publiczny w Dublinie jest na poziome zerowym do tego jeszcze Luas ma focha. Strajkujcie sobie w dni pracujace kiedy to ludzie beda sie spozniali do pracy i beda mogli zwali wine na Luasa. Nie w Swieta!
Także śledzę te opowieści, smutne, że wszędzie traktują jednakowo motorowych i kierowców a później zdziwienie, że nie ma komu robić a załoga ze zmotywowanej zrobiła się od 8 do 16 i do domu, a później niech się wali, 16 do domu.
W święta jest większy oddźwięk i zainteresowanie
Nie będzie tak źle. Oferta raczej będzie odrzucona a co dalej to zobaczymy.