Złośliwiec ze mnie jakich mało. Trenuje co dzień i co raz lepiej wychodzi mi odruch niehamowania. Nie dopuszczam do gwałtownego hamowania gdy wyskoczy mi z bocznej uliczki jakiś samochód. W Częstochowie miałem trzy kolizje, tu jeszcze an i jednej (oby tak zostało) ale trochę adrenaliny by się przydało. Najgorsze jest to, że zaczynam też polować na ludzi przechodzących w niedozwolonych miejscach jak i przeskakujących przez tory w ostatnim momencie. Fakt, że 95% tych przeskakujących to lokalne lumpy. A za upolowanie takiego powinienem dostać nagrodę z urzędu miasta bo by nie musieli wypłacać już zasiłku dla jednej sztuki. Bo z tymi zasiłkami to jest tak, że jak już irol dostanie go po urodzeniu to czasem przez całe życie nie pracuje bo mu się zasiłek należy.
Agresor 🙂