Czasem, podczas rozmowy ze znajomymi bądź nieznajomymi otrzymuję nietypowe pytanie. Nietypowe dla mnie.
-A Ty możesz skręcić tramwajem lewo lub prawo tak trochę – pyta zaciekawiony
-Nie, nie mogę. Szyny mnie prowadzą. Nie ma opcji – odpowiadam całkiem grzecznie
-Ale nic tak nie możesz, ani troszkę. A co jak coś jest na torach ?? – docieka z zainteresowaniem
-Zasadniczo jak coś jest na torach to czekamy aż się usunie – w tym momencie powoli zaczynam mieć dość i kontynuuję:
-Tak naprawdę to możemy uskoczyć od 30cm do pół metra, w zależności od konstrukcji tramwaju. Ale nikt lub prawie nikt tego nie robi, bo to później trzeba się tłumaczyć, pisać raport itd. Później rozmowa z przełożonym itd. Także sam widzisz, że lepiej przywalić w auto lub pieszego niż odbić w lewo lub prawo – odpowiadam
Szok i przerażenie w oczach słuchacza.